piątek, 11 listopada 2011

jezioro w centrum

Jezioro Genewskie ma kolor mieszczący się na kontinuum zielony-niebieski, zależy jak spojrzeć. Cała reszta w zestawieniu z tymi barwami wypada, być może nie blado... Genewa ma swój urok i wdzięk, jest może trochę zbyt surowa w odbiorze. Stare miasto prezentuje się w delikatnych piaskowych odcieniach, a katedrę zalewa tęczowe światło witraży.
Nocą w jeziorze odbijały się wszystkie kolory miasta.
Jednak najbardziej w pamięci utkwił mi szmaragdowy odcień wody. Albo błękitny albo malachitowy albo morski... a czasami najbliżej mu do: grynszpan ;)




W Genewie mieszkał Juliusz Słowacki. W tym czasie powstał między innymi Kordian...

Światła nocy błyskają na nieba szafirze,
Myśl zbłąkana w błękity niebieskie upadła,
Oto ją gwiazdy w kręgi porywają chyże,
I kręcą, aż zmęczona, posępna, pobladła,
Powróci z tańcu niebios, w nudne serce moje...
Czekam - nad otchłaniami niebieskiemi stoję,
Zalękniony o myśli, w gwiazd tonące wirze.
Gwiazdy! wy gdzieś lecicie jak żurawi stada!
Gwiazdy! polecę z wami po niebios szafirze!

(akt II, scena II)

oraz BalladynaHorsztyński i część poezji.





Rozłączenie


(...)
Ale ty próżno będziesz krajobrazy tworzyć,
Osrebrzać je księżycem i promienić świtem:
Nie wiesz, że trzeba niebo zwalić i położyć
Pod oknami, i nazwać jeziora błękitem.

Potem jezioro z niebem dzielić na połowę,
W dzień zasłoną gór jasnych, w nocy skał szafirem;
Nie wiesz, jak włosem deszczu skałom wieńczyć głowę,
Jak je widzieć w księżycu odkreślone kirem.

Nie wiesz, nad jaką górą wschodzi ta perełka,
Którąm wybrał dla ciebie za gwiazdeczkę-stróża?
Nie wiesz, że gdzieś daleko, aż u gór podnóża,
Za jeziorem - dojrzałem dwa z okien światełka.

Przywykłem do nich, kocham te gwiazdy jeziora,
Ciemne mgłą oddalenia, od gwiazd nieba krwawsze,
Dziś je widzę, widziałem zapalone wczora,
Zawsze mi świecą - smutno i blado - lecz zawsze.

(...)
nad jeziorem Leman, 20 lipca 1835 r.





O jeziorze, oczywiście już nie Genewskim, pisał także Gałczyński!

Teatrzyk Zielona Gęś
ma zaszczyt przedstawić

"Biurokratę na wakacjach" 

Osoby:
Biurokrata i Amator Kąpieli

Amator Kąpieli (pośrodku jeziora):
Ratunku!
Biurokrata (na brzegu jeziora):
Nazwisko?
Amator Kąpieli (jw.):
Dajmy na to Jankowski. Ratunku!
Biurokrata (jw.):
Imię?!
Amator Kąpieli (jw.):
Piotr. Ratunku!
Biurokrata (jw.):
Imię ojca?
Amator Kąpieli (jw.):
Też Piotr. Ratunku!
Biurokrata (jw.):
Imię matki?
Amator Kąpieli (jw.):
Balbina. Ratunku!
Biurokrata (jw.):
Obywatelstwo?! Zawód?!
Amator Kąpieli:
...gl... gl... gl... gl... gl... gl... gl...
...gl... gl... gl... gl... gl... gl... gl...
...gl... gl... (tonie)
Biurokrata (jw.):
Nic nie rozumiem!! (patrząc w niebo):
Dzień zapowiada się pogodny.

K U R T Y N A

Konstanty Ildefons Gałczyński
1950






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz