Nocą w jeziorze odbijały się wszystkie kolory miasta.
Jednak najbardziej w pamięci utkwił mi szmaragdowy odcień wody. Albo błękitny albo malachitowy albo morski... a czasami najbliżej mu do: grynszpan ;)
W Genewie mieszkał Juliusz Słowacki. W tym czasie powstał między innymi Kordian...
Światła nocy błyskają na nieba szafirze,
Myśl zbłąkana w błękity niebieskie upadła,
Oto ją gwiazdy w kręgi porywają chyże,
I kręcą, aż zmęczona, posępna, pobladła,
Powróci z tańcu niebios, w nudne serce moje...
Czekam - nad otchłaniami niebieskiemi stoję,
Zalękniony o myśli, w gwiazd tonące wirze.
Gwiazdy! wy gdzieś lecicie jak żurawi stada!
Gwiazdy! polecę z wami po niebios szafirze!
(akt II, scena II)
oraz Balladyna, Horsztyński i część poezji.
Rozłączenie
(...)
Ale ty próżno będziesz krajobrazy tworzyć,
Osrebrzać je księżycem i promienić świtem:
Nie wiesz, że trzeba niebo zwalić i położyć
Pod oknami, i nazwać jeziora błękitem.
Potem jezioro z niebem dzielić na połowę,
W dzień zasłoną gór jasnych, w nocy skał szafirem;
Nie wiesz, jak włosem deszczu skałom wieńczyć głowę,
Jak je widzieć w księżycu odkreślone kirem.
Nie wiesz, nad jaką górą wschodzi ta perełka,
Którąm wybrał dla ciebie za gwiazdeczkę-stróża?
Nie wiesz, że gdzieś daleko, aż u gór podnóża,
Za jeziorem - dojrzałem dwa z okien światełka.
Przywykłem do nich, kocham te gwiazdy jeziora,
Ciemne mgłą oddalenia, od gwiazd nieba krwawsze,
Dziś je widzę, widziałem zapalone wczora,
Zawsze mi świecą - smutno i blado - lecz zawsze.
(...)
nad jeziorem Leman, 20 lipca 1835 r.
O jeziorze, oczywiście już nie Genewskim, pisał także Gałczyński!
Teatrzyk Zielona Gęś
ma zaszczyt przedstawić
"Biurokratę na wakacjach"
Osoby:
Biurokrata i Amator Kąpieli
Amator Kąpieli (pośrodku jeziora):
Ratunku!
Biurokrata (na brzegu jeziora):
Nazwisko?
Amator Kąpieli (jw.):
Dajmy na to Jankowski. Ratunku!
Biurokrata (jw.):
Imię?!
Amator Kąpieli (jw.):
Piotr. Ratunku!
Biurokrata (jw.):
Imię ojca?
Amator Kąpieli (jw.):
Też Piotr. Ratunku!
Biurokrata (jw.):
Imię matki?
Amator Kąpieli (jw.):
Balbina. Ratunku!
Biurokrata (jw.):
Obywatelstwo?! Zawód?!
Amator Kąpieli:
...gl... gl... gl... gl... gl... gl... gl...
...gl... gl... gl... gl... gl... gl... gl...
...gl... gl... (tonie)
Biurokrata (jw.):
Nic nie rozumiem!! (patrząc w niebo):
Dzień zapowiada się pogodny.
K U R T Y N A
Konstanty Ildefons Gałczyński
1950
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz